Będzie się działo :)
Gazobeton dojechał na plac budowy :) jest nadzieja ze jutro zacznie die cos dziać :) jupi:) przez ostatnie 2 tygodnie postoju mój entuzjazm związany z budowa nieco przygasł, teraz rozkręca się na nowo :D

Gazobeton dojechał na plac budowy :) jest nadzieja ze jutro zacznie die cos dziać :) jupi:) przez ostatnie 2 tygodnie postoju mój entuzjazm związany z budowa nieco przygasł, teraz rozkręca się na nowo :D

Na budowie wciąż postój. Dopiero za tydzień ma się zacząć cos dziać. Chociaż prognoza pogody sugeruje cos zupełnie innego - wyglada na to ze przez cały kolejny tydzień ma padać... oby się to nie sprawdziło.
Czas na podsumowanie obecnego stanu, czyli gotowych fundamentow:
- czas prac: 3 tygodnie
- system budowy: pół-zlecony, sami za budowę się nie bierzemy, ale za to nadzorujemy wykonawcę:), poszukujemy specjalistów do kolejnych etapów prac, po konsultacji z wykonawca i wujkiem Google decydujemy o materiałach
- koszty: na szczescie mniejsze niż pierwotnie zakładane :)
Plany na kolejne tygodnie:
- wykonanie wycen stolarki okiennej
- zarezerwowanie dekarza - ponoć już na ten rok będzie ciężko - postaram się umówić kogoś na wiosnę przyszłego roku
- wycena ocieplenia budynku - styropian 20cm kontra wełna 15 lub 12cm (bardzo chciałabym ocieplenie z wełny, z uwagi na fakt ze jest to bardziej naturalny materiał. Budujemy ze zwykłego gazobetonu, wiec może warto więcej zainwestować w dobre ocieplenie, dobrymi materiałami. Macie jakieś doświadczenie w tym temacie? Przyznaje ze nie zdążyłam jeszcze sobie o tym poczytać.
Harmonogram:
- pazdziernik 2017 - sso (bez dachówki ale z papa)
- listopad 2017 - okna, drzwi zewnętrzne
- listopad/ grudzień 2017 - rozłożenie elektryki (elektryk już zarezerwowany:) )
- grudzień 2017 - hydraulik (zarezerwowany)
- marzec/ kwiecień 2018 - tynki/ dach/ elewacja
Realny?
:) harmonogram, harmonogramem, ale liczymy się z faktem ze wprowadzimy się dopiero w 2019 roku ;)
Przerwa w budowie = dodatkowy czas na podsumowania, plany itp.
Czy już wspominałam ze uwielbiam tabelki, zestawienia itp. ? Excel jest dla mnie jednym z najważniejszych narzędzi podczas budowy... co tam betoniarki, taczki, łopaty... excel- to jest to 😜 Obawiam się ze z takim nastawieniem sama domu bym nie wybudowała ;P na szczęście od budowania mam panów, od tabelek jestem ja :)
Nie byłabym sobą, gdybym nie zrobiła zestawienia kosztów poniesionych podczas zbierania dokumentów niezbędnych do rozpoczęcia prac - może przyda się to przyszłym budującym. Wrzucam zdjęcia tabelki (blog nie przyjmuje jej w formie pliku ).
Tabelka nr 2
Tabelka nr 1
Uwagi:
- działkę kupowaliśmy dwuetapowo z uwagi na fakt ze gmina miała prawo pierwokupu, z którego na szczęście nie skorzystała
- mamy prąd budowlany (skrzynka na głupie energetycznym)
- woda i kanaliza były w drodze - na razie wykonaliśmy tylko przyłącze wody, bo przy kanalizie będzie trzeba rozkopać front działki, a to mogłoby utrudnić prace budowlane
- na czerwono zaznaczono dokumenty będące wciąż przed nami (umowa na prąd- przyłącze docelowe wykonają nam dopiero za rok )
Mam nadzieje ze przyszłym budującym przydadza sie te informacje.
Chudziak wylany:)
Teraz już przechadzając się po takiej posadzce można sobie zwizualiziwac rozkład pomieszczeń. Super sprawa :)

Nasi panowie zapowiedzieli 1-2 tygodnie przestoju, aby wszystko porządnie wyschło (chociaż moim zdaniem chcą po prostu wykorzystać letni urlop;) ). I niech odpoczywają👍 Aby za ten czas wkroczyć do akcji w pełni sił :) ja mam przynajmniej czas na:
- złapanie oddechu,
- poczytanie blogów, aby się zainspirować
- zrobienie wyceny okien
- zamówienie więźby dachowej (ponoć czeka się na nią nawet 2 miesiące)
Prace przystopowaly- wylanie chudziaka się nie udało z powodu deszczu, akcja została przesunięta na jutro. Panowie ponaprawiali tylko uszczerbki w bloczkach i dokładniej ubili żwir.
Muszę przyznać, ze fajna jest ta nasza ekipa :) a zwłaszcza ich szef- pan R.- wszystko precyzyjnie mi tłumaczy, wyszukuje najlepsze rozwiązania, sam jeździ po materiały, odpowiada na każdy telefon. A co lepsze: podwija rękawy i sam tez zasuwa nosząc bloczki itp. Pozostali panowie się zmieniają - inni byli do murowania, inni do zasypywania. Każdy jest specjalista w swoim fachu, stad ta różnorodność. Mam nadzieje ze do końca budowy będą pracowali w takim tempie jak dotychczas (nie licząc tych 2 dni przesyoju;)).
Komentarze